Pirackie RPG

Brygit McNess

Słyszeliście kiedyś o piracie imieniem Calico Jack? A może o Jacku Rackchamie? To jedna i ta sama osoba... Był to pirat grasujący na Karaibach na przełomie XVI/XVII wieku. Pływał w załodzę kapitana Vene'a(też pirata), który jednak miał starcie z załogą, która się go pozbyła, oddając mu mniejszy słup (mały statek), a sama pod wodzą Calico Jacka popłynęła na dalszy korsarz. Nie cieszył się jednak długo posiadaniem drugiego, większego statku, bo stracił go, gdy pozostawił go samego, podczas kiedy załoga była w porcie. Pozbawiony najpotrzebniejszej do uprawiania piractwo rzeczy - statku - postanowił wrócić do przyzwoitego życia w New Providence. Oczywiście nie trudno się domyślić, że nie szło mu to najlepiej i wkrótce ukradł statek (o nazwie William Żartuję

) i wraz ze swoją kochanką Anne Bonney wyruszył bogacić się na piractwie. Potem napadł na jakiś statek kupiecki, na którym znalazł Mary Reade (kolejną kochankę) i tak z obiema pływał po Karaibach i napadał na statki, do czasu, kiedy Williama (statek) wytropiły władze Jamajki. Zaatakowali statek i szybko stwierdzili, że cała załoga jest... pijana! Jedynymi trzeźwymi osobami były Anne i Mary i to one broniły statku. Nie zdołały jednak długo się utrzymać i całą załogę pojmano i powieszono. Dzielne kobiety oszczędzono, ponieważ były wciąży.
Końiec Calico Jacka był nietypowy (dać się pojmać, bo jest się zalanym w trupa) i myślę, że to pasowałoby do Jacka Sparrowa Puszcza oczko